Zespół 200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
Rozważanie Ewangelii na dziś
Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)
Jak cię pocieszyć? Z czym porównać, Córo Jeruzalem? Co ci przyrównać, by cię pocieszyć, Dziewico, Córo Syjonu? Gdyż zagłada twoja wielka jak morze. Któż cię uleczy? Prorocy twoi miewali dla ciebie widzenia próżne i marne, nie odsłonili twojej złości, by od wygnania cię ustrzec; miewali dla ciebie widzenia zwodnicze i próżne. Wołaj sercem do Pana, Dziewico, Córo Syjonu; niech łzy twe płyną jak rzeka we dnie i w nocy; nie dawaj sobie wytchnienia, niech źrenica twego oka nie zna spoczynku. Powstań, wołaj po nocy do straży porannej, wylewaj swe serce jak wodę przed Pańskim obliczem, podnoś do Niego swe ręce o życie twoich niemowląt, które padały z głodu na rogach wszystkich ulic.
Skieruj swe kroki ku niekończącym się ruinom, nieprzyjaciel wszystko spustoszył w świątyni. W miejscu świętych zgromadzeń rozległ się ryk Twoich wrogów, zatknęli tam swoje proporce.
Widać, że się podnoszą siekiery jak w leśnej gęstwinie. Wyłamali wszystkie bramy, zniszczyli je toporem i młotem. Wydali Twą świątynię na pastwę ognia, zbezcześcili do szczętu przybytek Twego imienia.
Wspomnij na Twoje przymierze, bo mroczne zaułki ziemi pełne są przemocy. Niechaj uciśniony nie wraca ze wstydem, niech biedny i ubogi wychwala Twe imię.
Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu. Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.
«Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie»
Rev. D. Xavier JAUSET i Clivillé (Lleida, Hiszpania)Dzisiaj w Ewangelii widzimy miłość, wiarę, zaufanie i pokorę centuriona, który czuje prawdziwy szacunek do swojego sługi. Tak bardzo się nim przejmuje, że jest zdolny ukorzyć się przed Jezusem i prosić go: «Panie, mój sługa leży w domu spraraliżowany i bardzo cierpi» (Mt 8,6). Ta prośba za drugim, szczególnie za sługą, spotyka się z szybką odpowiedzią Jezusa: «Przyjdę i uzdrowię go» (Mt 8,7). A dalej wszystko sprowadza się do serii aktów wiary i zaufania. Centurion nie czuje się godzien, ale wraz z tym uczuciem okazuje wiarę w Jezusa wobec wszystkich, którzy byli tam obecni, i to w taki sposób, że Jezus mówi: «U nikogo w Izaraleu nie znalazłem tak wielkiej wiary» (Mt 8,10).
Moglibyśmy spytać, co skłania Jezusa do uczynienia takiego cudu. Ile razy prosimy i wydaje nam się, że Bóg nas nie słucha!, przy czym wiemy, że Bóg zawsze nas słucha. A więc o co chodzi? Uważamy, że dobrze prosimy, ale czy robimy to tak, jak centurion? Jego modlitwa nie jest egoistyczna, ale pełna miłości, pokory i zaufania. Piotr Chryzolog mówi: «Siła miłości nie liczy się z możliwościami (...). Miłość nie poddaje się, nie zastanawia się, nie zważa na racje. Miłość nie jest zwątpieniem wobec niemożliwego, żadna trudność nie wzbudza w niej lęku». Czy taka jest moja modlitwa?
«Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój...» (Mt 8,8). Taka jest odpowiedź centuriona. Czy takie są nasze uczucia? Czy taka jest nasza wiara? «Tylko wiara może uchwycić ten cud, ta wiara jest fundamentem i podstawą na tyle, na ile przekracza nasze doświadczenie i naturalne poznanie» (Święty Maksym). Jeśli tak będzie, ty również usłyszysz: «‘Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś’. I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie» (Mt 8,13).
Święta Maryjo, Dziewico i Matko!, nauczycielko wiary, nadziei i miłości; naucz nas modlić się tak, by Pan dał nam to, czego poptrzebujemy.