Zespół 200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
Rozważanie Ewangelii na dziś
Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)
Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: „Ojcze mój!” A gdy ten rzekł: „Oto jestem, mój synu”, zapytał: „Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?” Abraham odpowiedział : „Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój”. I szli obydwaj dalej. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy anioł Pana zawołał na niego z nieba i rzekł: „Abrahamie!” A on rzekł: „Oto jestem”. Powiedział mu: „Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna”. Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę „Pan widzi”. Stąd to mówi się dzisiaj: „Na wzgórzu Pan się ukazuje”.
Po czym anioł Pana przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: „Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, iż nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia na wzór twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu”. Abraham wrócił do swych sług i wyruszywszy razem z nimi w drogę, poszedł do Beer-Szeby. I mieszkał Abraham nadal w Beer-Szebie.
Oplotły mnie więzy śmierci, dosięgły mnie pęta otchłani, ogarnął mnie strach i udręka. Ale wezwałem imienia Pana: „O Panie, ratuj me życie!”
Pan jest łaskawy i sprawiedliwy, Bóg nasz jest miłosierny. Pan strzeże ludzi prostego serca: byłem w niewoli, a On mnie wybawił.
Uchronił bowiem moją duszę od śmierci, oczy od łez, nogi od upadku. Będę chodził w obecności Pana w krainie żyjących.
«Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!»
Rev. D. Francesc NICOLAU i Pous (Barcelona, Hiszpania)Dzisiaj spotykamy się z jednym z wielu ewanglicznych obrazów dobroci i miłosierdzia Boga. Wszystkie te obrazy bogate są w szczegóły. Współczucie Pana Jezusa tak miłosiernie okazywane przechodzi od wskrzeszenia umarłego czy uzdrowienia trędowatego, aż po przebaczenie ladacznicy, a także wiele innych uzdrowień chorych i przyjęcie skruszonych grzeszników. Te ostatnie są opowiedziane w przypowieściach o zagubionej owcy, drachmie czy synu marnotrawnym.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje miłosierdzie Zbawiciela w dwóch aspektach: wobec choroby ciała i choroby duszy. A skoro ważniejsza jest dusza, Jezus od niej rozpoczyna. Wie, że chory żałuje swych win, widzi jego wiarę, a także wiarę tych, którzy go przynoszą, i mówi: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy» (Mt 9,2).
Właściwie dlaczego nieproszony w ten sposób zaczyna? Oczywiste jest, że czyta w jego myślach i wie, że na tym najbardziej zależy sparaliżowanemu, który widząc świętość Jezusa Chrystusa odczuwa zmieszanie i wstyd z powodu własnych win, odczuwa też lęk, że mogą one być przeszkodą w odzsyskaniu zdrowia. Lecz Pan chce go uspokoić. Nie przeszkadza mu, że uczeni w piśmie krzywo na to patrzą. A nawet więcej, staje się to częścią przesłania, które teraz chce ogłosić, to że przyszedł na świat, by okazać miłosierdzie grzesznikom.
A oto ci, którzy zaślepieni dumą uważają się za sprawiedliwych i nie przyjmują wezwania Jezusa, lecz odwrotnie, słuchają go ci, którzy mają się za grzeszników. Do tych zniża się Bóg, by im przebaczyć. I jak mówi Święty Augustyn «wielką biedą jest człowiek pyszny, lecz większe jest miłosierdzie pokornego Boga». I w tym przypadku boże miłosierdzie sięga dalej: jako dodatek do przebaczenia przywraca także zdrowie: «Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» (Mt 9,6). Jezus pragnie, by radość nawróconego grzesznika była pełna.
Nasze zaufanie Mu powinno się umacniać. Lecz czujmy się grzesznikami, by nie zamykać się na łaskę.
Myśli na dzisiejszą Ewangelię
«Wielka jest bieda człowieka pysznego, ale większe jest miłosierdzie pokornego Boga» (Święty Augustyn)
«Paralityk nie mógłby Go spotakć, gdyby nie było nikogo, kto zniósłby jego łoże. Pięknie jest móc liczyć na kogoś, kto przybliży nas do Jezusa przykładem swoich dobrych czynów. Osobista świętość pomaga innym być świętymi» (Benedykt XVI)
«"Bóg stworzył cię bez ciebie, ale nie zbawia cię bez ciebie". Przyjęcie Jego miłosierdzia wymaga od nas uznania naszych win. (…)» (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1847)