Zespół 200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
Rozważanie Ewangelii na dziś
Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)
Mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami. Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem. To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: „Patrz, to coś nowego”, to już to było w czasach, które były przed nami. Nie ma pamięci po tych, co dawniej żyli, ani po tych, co będą kiedyś żyli, nie będzie wspomnienia o tych, co będą potem.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny, jak trawa, która rośnie: rankiem zielona i kwitnąca, wieczorem więdnie i usycha.
Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca. Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał? Bądź litościwy dla sług Twoich,
Nasyć nas o świcie swoją łaską, abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć. Dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami! I wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj.
«I chciał Go zobaczyć»
Rev. P. Jorge R. BURGOS Rivera SBD (Cataño, Portoryko)Dzisiaj tekst Ewangelii mówi nam, że Herod chciał zobaczyć Jezusa (Łk 9,9). To pragnienie, by zobaczyć Jezusa, rodzi się u niego z ciekawości. O Jezusie mówiło się dużo z powodu cudów, które czynił wszędzie tam, gdzie się pojawiał. Mówiło o Nim wielu. Uczynki Jezusa przywoływały w ludzkiej pamięci postacie różnych proroków: Eliasza, Jana Chrzciciela... Ale na Herodzie nie wywiera to większego wpływu, bo kieruje nim jedynie zwykła ciekawość. Do tego stopnia, że kiedy widzi Jezusa, nie robi to na nim wrażenia (Łk 23,8-11). Jego pragnienie znika, gdy spotykają się twarzą w twarz, bo Jezus odmawia odpowiedzi na jego pytania. To milczenie Jezusa ujawnia zepsucie i rozpustę Heroda.
Niczym Herod, z pewnością i my odczuwaliśmy kiedyś pragnienie, by zobaczyć Jezusa. Chociaż nie możemy już liczyć na obecność Jezusa z krwi i kości, tak jak w czasach Heroda, mamy jednak inne możliwości spotkania z Nim. Chciałbym ci przedstawić dwie z nich.
Po pierwsze, tradycja Kościoła ustanowiła czwartek jako szczególny dzień, by zobaczyć Jezusa w Eucharystii. Jest wiele miejsc, w których w dniu dzisiejszym możemy spotkać Jezusa Eucharystycznego. «Adoracja eucharystyczna jest istotną formą bycia z Panem. W Świętym Sakramencie jest obecny prawdziwy skarb, który zawsze na nas czeka: nie znajduje się tam ze względu na Siebie, ale dla nas» (Benedykt XVI). — Zbliż się do Niego, aby oczarował cię Swoją obecnością.
W drugim przypadku, można powiedzieć, że jest między nami, a my po prostu Go nie poznajemy. Jezus jest obecny w wielu naszych braciach, którzy znajdują się na marginesie, którzy cierpią i nie mają nikogo, kto “chciałby ich zobaczyć”. W swojej encyklice Bóg jest Miłością, Papież Benedykt XVI mówi: «Miłość bliźniego, zakorzeniona w miłości Boga jest pierwszym zadaniem każdego wiernego, a także całej społeczności Kościoła». Tak więc Jezus cię oczekuje, w obu przypadkach przyjmie cię z otwartymi ramionami. Zbliż się!
Myśli na dzisiejszą Ewangelię
«Bóg, którego szukamy nie jest Bogiem dalekim od nas. Jest wśród nas. Mieszka w nas, jak dusza mieszka w ciele, o ile jesteśmy dla Niego zdrowymi członkami, których nie zabił grzech» (Święty Kolumban, opat)
«Herod nie był w stanie pokonać blokad swojego serca. Pragnienie władzy, egoizm i przekonania zdusiły w nim zdolność do odkrycia Jezusa cierpiącego, by dać mu zbawienie» (Franciszek)
«Każde społeczeństwo opiera swoje sądy i swoje działanie na jakiejś wizji człowieka i jego przeznaczenia. Społeczeństwa pozbawione światła Ewangelii o Bogu i człowieku łatwo popadają w totalitaryzm.» (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2257)