Zespół 200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
Rozważanie Ewangelii na dziś
Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)
Nie podobało się Samuelowi to, że mówili: „Daj nam króla, aby nami rządził”. Modlił się więc Samuel do Pana. A Pan rzekł do Samuela: „Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie nie chcą mieć za króla, który by nad nimi panował”.
I powtórzył wszystkie te słowa Pana Samuel ludowi, który od niego zażądał króla. Mówił: „Oto jest prawo króla mającego nad wami panować: Synów waszych będzie on brał do swego rydwanu i swych koni, aby biegali przed jego rydwanem. I uczyni ich tysiącznikami, pięćdziesiątnikami, robotnikami na swojej roli i żniwiarzami. Przygotowywać też będą broń wojenną i zaprzęgi do rydwanów. Córki wasze zabierze do przyrządzania wonności oraz na kucharki i piekarki. Zabierze również najlepsze wasze ziemie uprawne, winnice i sady oliwkowe, a podaruje je swoim sługom. Zasiewy wasze i winobranie obciąży dziesięciną i odda ją swoim dworzanom i sługom. Weźmie wam również waszych niewolników, niewolnice, wasze woły najlepsze i wasze osły i zatrudni pracą dla siebie. Nałoży dziesięcinę na trzodę waszą, wy zaś będziecie jego sługami. Będziecie sami narzekali na króla, którego sobie wybierzecie, ale Pan was wtedy nie wysłucha”.
Odrzucił lud radę Samuela i wołał: „Nie, lecz król będzie nad nami, abyśmy byli jak inne narody, aby nas sądził nasz król, aby nam przewodził i prowadził nasze wojny!”
Samuel wysłuchał wszystkich słów ludu i powtórzył je Panu. A Pan rzekł do Samuela: „Wysłuchaj ich żądania i ustanów im króla”.
Bo Ty jesteś blaskiem ich potęgi, a przychylność Twoja dodaje nam mocy. Bo do Pana należy nasza tarcza, a król nasz do Świętego Izraela.
Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy».
A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?» Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!».
On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego».
«Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy (...). Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu»
Rev. D. Joan Carles MONTSERRAT i Pulido (Cerdanyola del Vallès, Barcelona, Hiszpania)Dziś ponownie widzimy Pana otoczonego przez tłum: «Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca» (Mk 2,2). Jego serce mięknie na potrzeby innych i zapewnia im wszelkie dobro, jakie może: wybacza, naucza i uzdrawia w tym samym czasie. Z pewnością wystarcza pomoc materialna (w tym dzisiejszym przykładzie to uleczenie z choroby paralityka), ale w tle szuka co najlepsze i pierwsze dla każdego z nas: dobra duszy.
Jezus-Zbawiciel chce nam zostawić pewną nadzieję na zbawienie: On jest w stanie wybaczyć grzechy i ulitować się nad naszą słabością moralną. Przede wszystkim mówi: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy» (Mk 2,5). Następnie rozważamy odpuszczenie grzechów — które dokonuje hojnie i bez wytchnienia— w połączeniu z niezwykłym cudem, “namacalnym” dokonującym się przed naszymi oczami. Jako rodzaj zewnętrznego zapewnienia, żeby otworzyć nam oczy wiary, po ogłoszeniu odpuszczenia grzechów paralityka leczy go z paraliżu: «‘Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!’ On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich» (Mk 2,11-12).
Ten cud możemy wielokrotnie przeżywać w spowiedzi świętej. W słowach rozgrzeszenia, które wypowiada minister Boga («Ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego») Jezus ponownie oferuje nam —dyskretnie— zewnętrzną pewność odpuszczenia naszych grzechów, gwarancję równoważną cudownemu uzdrowieniu paralityka w Kafarnaum.
Teraz rozpoczynamy nowy okres zwykły. I przypomina się nam wierzącym pilną potrzebę szczerego i osobistego spotkania z miłosiernym Jezusem Chrystusem. On zaprasza nas w tym czasie do niezaniedbywania niezbędnego przebaczenia, które On nam oferuje w swoim domu, w Kościele.
Myśli na dzisiejszą Ewangelię
«Przebaczając grzechy uzdrowił człowieka i dał mu widzialny znak kim był On jako osoba: On był wcielonym Słowem Boga mającym moc odpuszczania grzechów. Jako człowiek współodczuwał z nami i jako Bóg lituje się nad nami i przebacza nasze przewinienia» (Święty Ireneusz)
«Ewangelia pokazuje Chrystusa pokonującego każdy paraliż ludzkości. Opisuje moc bożego Miłosierdzia, które przebacza i zmazuje wszelki grzech tam, gdzie znajduje prawdziwą wiarę. Polecenie Chrustusa może odwrócić każdą sytuację: ‘Wstań i chodź!’» (Franciszek)
«Nasz Pan Jezus Chrystus, lekarz naszych dusz i ciał, który odpuścił grzechy paralitykowi i przywrócił mu zdrowie ciała, chciał, by Kościół mocą Ducha Świętego kontynuował Jego dzieło uzdrawiania i zbawiania, które obejmuje także jego członki. Jest to celem dwóch sakramentów uzdrowienia: sakramentu pokuty i namaszczenia chorych.» (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 1421)