Zespół 200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
200 kapłanów komentuje Ewangelię na dzień
Rozważanie Ewangelii na dziś
Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)
Samuel bowiem jeszcze nie znał Pana, a słowo Pańskie nie było mu jeszcze objawione. I znów Pan powtórzył po raz trzeci swe wołanie: «Samuelu!». Wstał więc i poszedł do Helego, mówiąc: «Oto jestem: przecież mnie wołałeś». Heli zrozumiał, że to Pan woła chłopca. Rzekł więc Heli do Samuela: «Idź spać! Gdyby jednak ktoś cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha».
Odszedł Samuel, położył się spać na swoim miejscu. Przybył Pan i stanąwszy, zawołał jak poprzednim razem: «Samuelu, Samuelu!». Samuel odpowiedział: «Mów, bo sługa Twój słucha». Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię.
Nie chciałeś ofiary krwawejani z płodów ziemi, lecz otwarłeś mi uszy. Nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy. Wtedy powiedziałem: «Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane: Radością jest dla mniepełnić Twoją wolę, mój Boże, a Twoje prawo mieszka w moim sercu». Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie.
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!
«Rabbi — to znaczy “Nauczycielu”— gdzie mieszkasz?»
Rev. D. Lluís RAVENTÓS i Artés (Tarragona, Hiszpania)Dzisiaj obserwujemy Jezusa idącego wzdłuż Jordanu: to Chrystus idzie! Było pewnie około czwartej po południu, kiedy, widząc dwóch chłopców idących za Nim, odwrócił się, by zapytać: «Czego szukacie? » (J 1,38). A oni, zaskoczoneni pytaniem, odpowiedzieli: «Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?(...) ‘Chodźcie, a zobaczycie’» (J 1,39).
Ja też idę za Jezusem, ale... czego chcę? czego szukam? To On mnie o to pyta: «Naprawdę, czego chcesz?». Och, gdybym miał wystarczająco odwagi, by powiedzieć: «Ciebie szukam Jezu», na pewno bym Go znalazł, «albowiem każdy, (…) kto szuka, znajduje» (Mt 7,8). Ale jestem zbytnim tchórzem i odpowiadam słowami, które mnie zbytnio nie zobowiązują: «gdzie mieszkasz?». Jezus nie zadowala się moją odpowiedzią, dobrze wie, że to nie wielu słów potrzebuję, tylko przyjaciela, Przyjaciela: On dlatego mówi mi: «Chodź, a zobaczysz», «Chodźcie, a zobaczycie».
Jan i Andrzej, obaj młodzi rybacy, poszli z Nim, «zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego» (J 1,39). Rozentuzjazmowany spotkaniem Jan napisze: «łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa» (J 1,17b). A Andrzej? Pobiegnie po swego brata, żeby powiadomić go: «Znaleźliśmy Mesjasza» (J 1,41). «I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: ‘Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas’ - to znaczy: “Piotr”» (J 1,42).
Skała! Szymon? Żaden z nich nie jest przygotowany, aby zrozumieć te słowa. Nie wiedzą, że Jezus przyszedł, aby wznieść Swój Kościół z żywych kamieni. On już wybrał dwa pierwsze bloki, Jana i Andrzeja, i zaplanował, że Szymon będzie skałą, na której wesprze się cała budowla.
I, zanim wstąpi do Ojca, odpowie nam na pytanie: «Rabbi, gdzie mieszkasz?». Błogosławiąc Swój Kościół powie: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28,20).