Nasza strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zalecamy zaakceptowanie jego użycia, aby w pełni korzystać z nawigacji

Rozważanie Ewangelii na dziś

Ewangelia na dziś + homilia (300 słów)

X Piątek okresu zwykłego
Ściągnij
Pierwsze Czytanie (1Krl 19,9a.11-16): Gdy Eliasz przyszedł do Bożej góry Horeb, wszedł do pewnej groty. Wtedy Pan skierował do niego słowo i przemówił: „Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!” A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem. Ale Pan nie był w wichrze. A po wichurze trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty.

A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: „Co ty tu robisz, Eliaszu?” Eliasz zaś odpowiedział: „Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie”. Wtedy Pan rzekł do niego: „Wyruszaj w swoją powrotną drogę ku pustyni Damaszku. A kiedy tam przybędziesz, namaścisz Chazaela na króla Syrii. Później namaścisz Jehu, syna Nimsziego, na króla Izraela. A wreszcie Elizeusza, syna Szafata z Abel-Mechola, namaścisz na proroka po tobie”.
Psalm Responsoryjny: 26
R/. Szukam, o Panie, Twojego oblicza.
Usłysz, o Panie, kiedy głośno wołam, zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie. O Tobie mówi moje serce: „Szukaj Jego oblicza”.

Będę szukał oblicza Twego, Panie. Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy, nie odtrącaj w gniewie Twojego sługi. Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących. Oczekuj Pana, bądź mężny, nabierz odwagi i oczekuj Pana.
Śpiew przed Ewangelią (Flp 2,15-16): Alleluja, alleluja, alleluja. Ucz mnie przestrzegać Twojego Prawa i zachowywać je całym sercem. Alleluja, alleluja, alleluja.
Tekst Ewangelii (Mt 5,27-32): Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

«Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa»

Rev. D. Pablo CASAS Aljama (Sevilla, Hiszpania)

Dzisiaj, Jezus mówi jasno o nierozerwalnej miłości, która jest skutkiem miłości czystej (“ekologicznej”, w sensie naturalnym). Zgodnie z tym, co potwierdza Papież Franciszek, «świętość i nierozerwalność chrześcijańskiego małżeństwa, które tak często rozpada się pod wpływem ogromnych nacisków świeckiego świata, powinno być pogłębione przez jasną doktrynę wspieraną świadectwem par małżeńskich trwających w wierności swojemu zobowiązaniu». Niestety dzisiaj staje się przedmiotem polemiki życie w wierności i czystości pośród świata, który uważa je za coś przestarzałego, a nawet odbierającego człowiekowi wolność.

To, co mamy w sercu widać w naszych “oczach”. Spojrzenie małżonków powinno wyrażać czystą i wierną miłość, która będzie trwać wiecznie. «Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa» (Mt 5,28).

Owa czystość serca przekłada się na traktowanie z godnością naszego ciała: «Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego», mówi Święty Paweł (1Kor 6,19). Dzisiejsza Ewangelia ma prowadzić do zrozumienia świętości małżeństwa. Nie chodzi tutaj o dosłowne rozumienie Ewangelii, według której stracenie oka lub ręki nie oczyści nas z grzechu, a byłoby też kolejnym złem. Sens słów Pana Jezusa wyraża poświęcenie dla wierności projektowi wiernego Boga, aby przeżywać małżeństwo zgodnie z tym, do czego zostało powołane i wyniesione w randze sakramentu (dla chrześcijan).

Pan Jezus pragnie przywrócić boskiemu prawu jego moc i mówi: «Każdy, kto oddala swoją żonę (…) naraża ją na cudzołóstwo» (Mt 5,32). W tych słowach pragnie podkreślić, do jakiego stopnia każdy z małżonków jest odpowiedzialny za świętość drugiego. Jesteśmy powołani do bycia “jednym” w świętym małżeństwie. Wiadomo, że w małżeństwie często nie jest łatwo: życie w świętości oznacza też krzyż… «Miłość nie pozostawia nas obojętnymi», powiedziałby Benedykt XVI.

Inne komentarze

«Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa»

P. Josep LIÑÁN i Pla SchP (Sabadell, Barcelona, Hiszpania)

Dzisiaj Jezus pogłębia wymagania przekazywane w Kazaniu na Górze. Nie uchyla prawa, ale daje mu pełnię; tak więc jej stosowanie jest czymś więcej niż tylko przestrzeganiem minimalnych warunków, aby mieć spokój. Bóg daje nam prawo miłości, aby dotrzeć na szczyt, ale my szukamy sposobu, aby zamienić je w prawo najmniejszego wysiłku. Bóg nas tak bardzo prosi...! Tak, ale również oddał nam co miał, oddał samego siebie.

Jezus Chrystus pokazuje dziś swoją władzę nad szóstym i dziewiątym przykazaniem, nakazów dotyczących seksualności i czystości myśli. Seksualność jest ludzkim językiem wyrażąjącym miłość i partnerstwo, dlatego nie może być lekceważona, jak również nie możemy zamienić innych w obiekty przyjemności, nawet w myślach! Stąd to surowe oświadczenie Jezusa «Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa» (Mt 5,28). Konieczne jest zatem, aby zło wyciąć u korzeni i unikać myśli i okazji, które prowadzą nas do tego, czym Bóg pogardza; te słowa mogą wydawać się nam radykalne i przesadzone, ale słuchacze Jezusa rozumieli ich dosadność: urwij, utnij, wyrzuć...

I wreszcie, godność małżeństwa powinna być zawsze chroniona, jako że jest częścią planu Boga dla mężczyzny i kobiety, aby w miłości i wzajemnym oddaniu stali się jednym ciałem, a jednocześnie jest znakiem i udziałem w Przymierzu Chrystusa z Kościołem. Chrześcijanin nie może być w relacji mężczyzna-kobieta i w małżeństwie zgodnie z duchem tego świata: «Nie wolno wam myśleć, że po wybraniu małżeństwa, możecie kontynuować życie zgodne z duchem tego świata i oddać się bezczynności i lenistwu; wręcz przeciwnie, wymaga ono pracy z większym wysiłkiem i jeszcze większą troskę o wasze zbawienie» (św. Bazyli).